Mały goldi w nowym domku...

Aśka Axelowa · Wysłany: Pią 12:38, 07 Mar 2008 Temat postu:

Za zdrowie dziewczynki!

szymcia · Wysłany: Pią 14:08, 07 Mar 2008 Temat postu:

Rozmawiałam wczoraj z moimi hodowcami o hodowli Komplement,opisałam im przypadek Florki.Wcale się nie zdziwili,że sunia jest w takim stanie bo z tego co słyszeli to trzymają szczeniaki nie w domu tylko w jakiś kojcach, potrafia mieć 40 szczeniat rocznie.Na wystawach też mają układy dlatego ich psy wygrywają,jak dobrze zrozumiałam to żona tego Twojego hodowcy jest sędzią.
Wydaje mi się,że powinnaś zaufać wetowi,jemu tez zależy na nowej klientce więc nie naciągał by cię na zbędne koszta.
Życzymy zdrówka dla Florki!!!

kesse · Wysłany: Pią 14:31, 07 Mar 2008 Temat postu:

jesli mają rocznie 40 szczeniąt to daje 80 000 zl rocznie Shocked

na miesiąc ponad 6500zl no ale odliczyc koszty hodowli...

hmm nic dziwne ze psy sa w kojcach , przecez niemozliwym by było aby kazde były wychowane w "domowych warunkach"..
no i nawet jesli jest sedzią to trochę watpię by mogla oceniać swoje psy...

Florka niedługo bedzie zdrowa a my sie chyb apostaramy by przynajmniej ci co wchcodzą na to forum nie brali z tej hodowli...
sorki za porownanie ale to chyba tak jak np z miesem w sklepie... w wielkich, niby renomowanych marketach jest tego pod dostatkiem jednak czesto nieswieze, w malych osiedlowych sklepikach przewaznie swiezutkie Smile

sorki za to porownanie ale jest w miarę trafne.. chyb awarto poszukać małej, hobbystycznej hodowli, ktora chowa maluchy w domowych pieleszach..
samo to ze sami przywiezli ją do nowych wlascicieli... szkoda juz słów,
Lily czekamy na wieści...

kesse · Wysłany: Pią 14:39, 07 Mar 2008 Temat postu:

i bym zapomniała , buziaczki i pieszczoty dla Florki, duza panna juz z niej!

lily · Wysłany: Pią 16:26, 07 Mar 2008 Temat postu:

Jeśli chodzi o szczeniaki, to są one w domu, bo widziałam. Ale do kiedy były w domu? - teraz mam wątpliwości...

Oto co wyczytałam na pewnej stronie internetowej:
"(...) w przypadku kontaktu ze zwierzętami chorującymi na świerzba – profilaktyczne stosowanie długo działających preparatów (preparat w „kropelce” działający przeciw pasożytom wewnętrznym i zewnętrznym - Stronghold - to zostalo podane Florce, więc się trochę uspokoiłam, wet dobrze dał...
- regularne czyszczenie uszu. Można to robić w lecznicy, przy pomocy specjalnych urządzeń do przepłukiwania uszu (Auri-Flusch), lub w domu, używając do czyszczenia specjalnych patyczków oraz preparatów do czyszczenia uszu (np. Otex, Oticlar, płyn do uszu Dr Seidla)." My mamy Oticlar i dziś będzie znowu czyszczenie uszu...

Będę w STAŁYM kontakcie z hodowcą. I tak jak pisałam, po potwierdzeniu przez weta, znowu się z nim skontaktuję i tym razem nie podaruję zwrotu kosztów leczenia.

Edyta_Neo · Wysłany: Pią 16:38, 07 Mar 2008 Temat postu:

My uzywamy obecnie Dr.Seidla,barzdo dobry polecam.

kesse · Wysłany: Pią 16:40, 07 Mar 2008 Temat postu:

a to dr seidla to takie na codzien?? po prostu do czyszczenai uszkow???
pisałam juz w temacie o uszach ale nikt mi nie odpisał.. co uzywacie i jak czesto, nie na chorobę tylko dla higieny...

lily · Wysłany: Pią 16:44, 07 Mar 2008 Temat postu:

Tu znajdziesz informacje na temat Oticlaru, którego ja uzywam i może być on stosowany do pielęgnacji na co dzień:

[link widoczny dla zalogowanych]

ps. Zobaczcie cenę na stronce... Ja dałam 12 zł za niego u weta...

kesse · Wysłany: Pią 16:50, 07 Mar 2008 Temat postu:

ale dał Ci całe opakowanie czy tylko za jednorazową aplikację zapłaciłas 12 zł???

kesse · Wysłany: Pią 16:54, 07 Mar 2008 Temat postu:

my mamy cos co nazywa sie OTIFREE, ale maz mowil ze wyczytał n aulotce ze to n astany zapalne i do leczenia , wiec juz nie do higieny, bo szukam cos aby czyscic , bo na razie nie ma co leczyć....

acha no i jak czesto? raz na tydzien?

akbar.han.bl · Wysłany: Pią 17:03, 07 Mar 2008 Temat postu:

Jak są brudne.. Laughing

My mieliśmy: KW, Seidla, Canor, teraz mamy Vivog. Wszystko dobre...
Wracając do hodowli... 40 szczeniąt rocznie to przesada...
Ja bardzo cenię sobie to, że Axel był w domu z dziećmi, w tym z 6letnią wtedy Julką. Do dziś reaguje na głos dzieci i kreskówki Laughing

kesse · Wysłany: Pią 17:07, 07 Mar 2008 Temat postu:

lily · Wysłany: Pią 17:17, 07 Mar 2008 Temat postu:

Ja zapłaciłam 12 zł za opakowanie, ale jak kosztuje normalnie 8,80zl to nieźle jeszcze na tym zarabia...

kesse · Wysłany: Pią 17:20, 07 Mar 2008 Temat postu:

moze w necie jest ciut taniej, wiesz oni tez chca na czyms zarobic a to nie jest spozywczy opn na pewno nie sprzedaje tego w duzych ilosciach...

Jerzy Włodarczyk · Wysłany: Nie 21:52, 09 Mar 2008 Temat postu:

Do płukania uszu my używamy Vetriderm Bayera. Ale kiedy nam się skończy zaczniemy Otodine f-my ICF.
I chciałbym przypommnieć, że powinno się czyścić tylko zewnętrzną część uszu bez zagłębiania się w kanał. Należy ogrzany preparat wlać do ucha, potrzymać go tam przez minutę, dwie i pozwolic psu uszy wytrzepać. W ten sposób nie podrażniamy uszu szczególnie w stanach zapalnych.