Kantar, obroża uzdowa...

Vigusiowa

Kolczatka ?
Nie było innego rozwiązania? Confused

Kupić szelki / zwykłą oborożę i uczyć psa chodzić tak aby nie ciągnął.
Zresztą bobek dobrze napisał - wymagana jest pracowitość nad tym!
A nie kolczatka.

Karolcia

kesse

magdaa sama kiedys miałam kolczatkę i teraz wstyd mi ze wpadłam kiedys na taki pomysl...
przeczytaj sobie zdanie w moim podpisie i pomysl o tym,
w podpiie masz napisane "Lara moja najlepsza psiapsiółka", czy przyjaciele sa tym komu chcemy zadawac cierpienie? Wydaje mi sie ze nie i chociaz ja nie opanowalam perfekt i moj pies jeszcez ciagnie to w zyciu nei zaloze mu kolczatki!!!

Karolcia

Ja również mojemu psu kiedyś założyłam kolczatkę i teraz mi wstyd.
Jak można kogoś kochać a jednocześnie go krzywdzić.
Pomyśl co jest korzystniejsze, trochę fajnej pracy z naszym przyjacielem, luźna smycz na spacerze i zaufanie naszego psa do nas, niż krzywdzenie go, napięta smycz na dworze i pies który nie rozumie dlaczego sprawiamy mu ból co wiąże się z tym że nie przepada za nami.
No i właśnie masz w podpisie "Lara- moja najlepsza psiapsiółka" postaraj się aby Twój pies tez tak myślał Wink

Bo ja uważam że Ty nie jesteś najlepszą przyjaciółką swojego psa.

Vigusiowa

Zgadzam się z dziewczynami w 100% !!
Nawet miałam pisać to samo co Wy ale widzę że mnie wyprzedziłyście:)

Ja tak generalnie nigdy nie założyłam mojemu psiurowi kolczatki i nie założę nigdy!
Ponieważ koleżanka miała Labradora i no niestety miał niezłe ślady i lekkie rany po kolczatce Confused

A jak jej powiedziałam,że nie jest ona jej psiurowi potrzebna to się na mnie obraziła Confused

bobek

hohlik

powiem tak moj pies nosil zwykla obroze ciagnal nie milosiernie , i nic nie pomagalo stanie jak drzewo iscie w przeciwna strone na zadna komende nie reagowal. myslalm ze kupie mu szelki ale od kiedy bylam na rtg u weterynarza zmienilam zdanie. zapytalam przy okazji co zrobic zeby pies nie ciagnal wet powiedzial wprost ze nalezy kupic kolczatke bo przy zwyklej obroze dusimy psa tym ze sie odwracamy czy stajemy! i to rowniez jest bol! pies dyszy i sie zwyczajnie dusi! kupilam kolczatke i nikt mi nie powie ze sprawiam mojemu psu bol! uwielbia chodzic na spacery i nie ciagnie cieszy sie , merda ogoniem zachowuje sie zwyczajnie! pies sam sobie "konroluje "tempo , i nie przesadzajmy juz ze kolczatka ma kolce bo to kolce nie sa! jesli by mu to sparawalo bol to by skomlal lub reagowal w kazdy inny sposob, tak jak np przy normlanej obrozy strasznie dyszy i slychac ze poprostu naciska mu na tchawice!
Pozdrawiam i czekam pewnie na negatywne komentarze w moja strone

Ewa&Duffel

Ja napiszę tylko jedno:weterynarze nie są specjalistami od wychowania psów.

magda_17

bobek

Karolcia

magda_17

Ale to jest takie smutne, że ten cytat jest tyle razy wykorzystywany...

Karolcia

To prawda, stanowczo za dużo.

aga3355

Hohlik, w takim razie wytłumacz mi proszę, na jakiej zasadzie działa kolczatka, bo trochę nie rozumiem?

hohlik

naprawde was nie rozumiem;/ piszecie w taki sposob jakbym conajmniej bila lub katowala swojego psa!;/ tak moze i weterynarze od tego nie sa ale chyba znaja sie na psach prawda?? w taim razie wy nie jestescie od oceniania innych;/ i tym bardziej nie wiecie i nie znacie sie na wychowaniu psa;/ bo ksiazke to ja tez umiem przeczytac . A kolczatke mozna nosic na odwrotnej stronie;/
i takie aluzje z tym podpisem to sobie darujcie ;/