Kantar, obroża uzdowa...

lyzia

Olaf niemiłosiernie ciągnie na smyczy podczas spaceru. Próbowałam wszystkiego - nawet byłam na szkoleniu, ale nie ma bata - ciągnie. Ostatnio znalazłam na necie "kantar, obroża uzdowa" niejako pies w niej nie ciągnie, ładnie chodzi... nie wiem czy wierzyć czy nie? Może ktoś z was ma takową obrożę? Proszę powiedzcie coś na ten temat, czy rzeczywiście jest na tyle dobra, żeby Olaf nie wyrywał mi ręki ze stawu... Wink

kesse

proponuję przeczytac obszerną lekturę forum

tutaj http://www.goldenretriver.fora.pl/wychowanie,5/kantarek,1600.html

od siebie dodam ze kantarek to nie czarodziejska rozdzka, poniewaz piesek nie uczy sie nie ciągnąc, to tylko pomoc nachwile obecna by nie ciągnął...

pieska trzeba uczyc powoli i stopniowo nosic kantarek gdyz psy zwyczajniego nie lubie miec na pysku i zamiast cieszyc sie spacerem probuja go sciagac, wiec pierwszy etap to przyzwyczajanie...

lepiej zabrać się za naukę nie ciagniecia niż stosowac srodki pomocnicze...

chyba na forum opisano schemat nauki...
i pamietaj nagradzanie , nagradzanie i jeszcze raz nagradzanie

lyzia

o dzięki, właśnie tego szukałam Smile

zatem kupuję Smile

kesse

a myslisz o nauce??
czy całe zycie bedziesz chodzic z kantarkiem??

Karola31

Właśnie... ja kupiłam kantarek, ale po przeczytaniu kilku opinii na ten temat, zezygnowalam. Biorę go tylko na wystawy, gdzie jest moj pies podekscytowany i podchodzi do kazdego itp. Jeśli zalozysz psu kantarek i bedziesz w nim chodzić na spacery codziennie z psem i po pewnym czasie zalozysz zwykla obroze bez kantarka to pies bedzie ciągnął tak jak ciągnie teraz...

lyzia

Myślę o nauce, ale od czegoś trzeba zacząć. Na spacery "na smyczy" aż tak często nie wychodzimy, bo mam duże podwórko dookoła domu i często jeździmy samochodem to tu to tam i Olaf biega sobie sam, ale nieraz wybierzemy się na spacer, to wtedy założę ten kantar i zaczniemy więcej wychodzić i uczyć Smile

kesse

to moim zdaniem jak najszybciej wskazana nauka...
podpowiem ci jeszcze ze najgorsze co to nuda dla Goldena, to sa psy jakoby mysliwskie , a co za tym idzie lubia sie uczyc , tropic, nowe tereny..
mysle ze w takim przydomowym ogródeczku trochę mu sie nudzi Smile

wiec polecam długie spacery na otwartej przestrzeni i naukę nie ciagnięcia aby nie było problemu Smile

lyzia

pewnego czasu kupiłam smycz treningową (10m), lecz używam jej do trzymania Olafa "na smyczy" na działce żeby nie właził ciągle do wody, użyć jej do tresury czy raczej trzymać go na krótkiej smyczy blisko nogi? Tyle, że na tej krótkiej to go jakoś nie widzę... bo strasznie ciągnie. Neutral

kesse

więc muszę Cię oświecić że do nauki psa nie ciagnięcia tylko i wyłącznie krótka smycz...

najlepiej skontaktuj sie na pw z Karolcią, ona została nauczon atego przez odpowiednia osobe, i wiedze dokładnie Ci przekaze - warto Smile

lyzia

skorzystam Smile

aga3355

Na forum był już omawiany problem z chodzeniem przy nodze Wink

Poczytaj tam Wink

pikolinka · Gość

Odswiezam temat, my znowu wrocilismy do kantarka, o na spacerach bylo tragicznie, a tak spacery staly sie przyjemnoscia Smile

bobek

magdaa95

moja Lara także ciągnęła. Kupiłam kolczatkę i od tej pory nie ciągnie tak bardzo. To taka metalowa obroża. Zakłada się ją na zwykłą obrożę. Wiem, że może ją boli jak ją zaciskam, ale dzięki kolczatce tak nie ciągnie. Czasem jednak staram się pszyszybszyć tempo abym nie musiała znów napinać kolczatki...

Ewa&Duffel

Kolczatka to najgorsze rozwiązanie.