Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

uparty goldasek...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
YASMINA
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Pią 16:47, 04 Gru 2009    Temat postu:

Gosiu dziękuję za wszystkie wskazówki. Co do zabawki to jedyna która go interesuje to stara skarpeta. Niestety zainteresowany jest nią WYŁĄCZNIE w domu. Robię co mogę żeby zwrócić psa uwagę na sobie, ale kompletnie mnie ignoruje Sad. Właśnie wróciłam z kolejnego koszmarnego spaceru Sad(((. Pełno biegajacych dzieciaków, psów, ptaszków, chodzących i uśmiechajacych się do niego ludzi. KOSZMAR!!! Omal mi się nie udusił a spacer polegał jedynie na trzymaniu psa i to za obrożę i wieszaniu się na niej. Mam wrażenie, że skręci sobie kark Sad((. Mówię do niego łagodnie, wydaję komendę siad, mam oczywiście różne smakołyki (które on ignoruje)... wszystko na nić. Wstępuje w niego jakiś diabeł i róbta co chceta. On jest jak w jakimś transie. Klikiera jeszcze nie używałam, bo mam zamiar go kupić dopiero przy zamawianiu następnego worka karmy. Zamiast klikiera używam słowa. W domu wszystko jest super. Nawet ładnie chodzi przy nodze. Na dworze obłęd ... Nie mówiąc już o tym ile wstydu się najem i ile komantarzy muszę znieść. Jestem bezsilna ... Sad(((

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 16:50, 04 Gru 2009    Temat postu:

YASMINA - najpierw TY zmień swoje nastawienie i pomyśl, że się uda Wink
Nieśmiało też zaproponuję, że skoro jesteś z Bytomia, to może wybierzesz się z Casino do naszej szkółki, to rzut beretem, a będziesz mogła popracować z nim w różnych rozproszeniach pod okiem instruktora?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 21:16, 04 Gru 2009    Temat postu:

Gosiu serdecznie Ci dziękuje za wskazówki.
Zabieranie jedzenia juz dzis wprowadziłam-więc Leoś chodzi głodny bo skubnął i rano jak i wieczorem.Trudno jak zgłodnieje to zje Wink
Resztę wprowadzamy od zaraz.
Wczoraj trochę popracowaliśmy na komendami "zostań" i "noga siad"
mocno pies był niezadowolony że musi coś zrobić zanim dostanie kiełbaskę-poszczekał,poszczerzył sie ale za 10 razem zrozumiał że nic mu to nie da.
Zostawanie idzie też coraz lepiej,teraz musimy poćwiczyć na dworze i tu bedzie gorzej.
Mam głęboką nadzieje że wszystkie te nowe zasady Gosiu przyniosą szybko efekty na spacerach.Bo tak jak dziś Leosiątko kochane mojego męża z równowagi wyprowadziło to już dawno nikomu sie to nie udało-a mąż spokojny raczej.
Na porannym spacerku musiał go przynieść do klatki ok 300 metrów bo pies odmówił współpracy a na klatce kolejny cyrk sie zaczął.
Haltera w poniedziałek pojadę kupić może to jest dla nas ratunek.
I strasznie ale to strasznie zazdroszczę Yasminie że ma blisko na Wasze szkolenia Crying or Very sad
Jeszcze raz przymnij Gosiu podziękowania i trzymaj kciuki za Leosia co bym łobuza nie udusiła z miłości oczywiście Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 0:38, 05 Gru 2009    Temat postu:

Tego chyba jeszcze nie wrzucałam - obejrzyjcie proszę mądry wykład Iana Dunbara:

http://www.youtube.com/watch?v=GOW0IKO_zfM

Mati - czy to od razu zadziała, nie wiem, to zależy od psa, ale teraz to TY pokazujesz mu, że nie ma nic za darmo i jego fochy nie przyniosą mu żadnej korzyści.
Spokój. Konsekwencja. Coś za coś.
Ćwiczcie z psami krótko, ale tak, żeby zawsze zakończyc sukcesem psa.
niech smakołyk nie będzie nagrodą za każdym razem - pamiętajcie też o pochwale, głaskaniu, zabawie, środowisku. Ćwiczcie po kilka razy dziennie.

Mati - a spróbuj z Leo dobrze zrobić komendę "chodź" czy "idziemy". Skoro w domu jest wszystko OK, zacznij ćwiczyć w domu, żeby zrozumiał, co to znaczy. Powiedz komendę, klepnij się dłonią w udo, kiedy pies dołączy - pochwal, przejdź dwa kroczki, nagródź.
następnym razem - zróbcie 3 ktroczki, potem 4.
Żeby zakodował -aha, o to chodzi.
Potem wynosisz to na dwór, ale ćwiczysz idąc na spacer, kiedy on chce iść, a nie kiedy się opiera. Czyli generalizujesz komendę - pies wykonuje ją w różnych warunkach.
Potem go "zmylacie" na spacerze - idziecie tylko trochę, nie dochodząc do tych miejsc, które kojarzy z powrotem do domu i robicie odwrót z komendą "chodź". Dwa kroki w stronę domu - i nagroda w postaci powrotu na spacer. Następny raz - cztery kroki w stronę domu, nagroda - smakol i spacer w jeszcze inna stronę, ale króciutko.
I tak do skutku - pies nigdy nie wie, czy dostanie smakola, czy możliwośc spaceru, czy może tylko pogłaskanie i pochwałę?

Aha - przed wyjściem na spacer możecie uroczyście przygotować Leosiowi miskę z żarciem, żeby ją widział i czuł. Ale dostanie ją kiedy grzecznie róci do domu - jako taki super bonus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 12:40, 05 Gru 2009    Temat postu:

Super.Widzisz mądrego to dobrze posłuchać Very Happy myślę że to rewelacyjny pomysł z tym chodzeniem po kilka kroków do domu i z powrotem-niby to takie proste a samemu ciężko wpaść na to.
A z tą miską przed spacerem to ciężko będzie chyba że kluseczki z serkiem i skwaruszkami przygotuje-bo karma to mu nie podchodzi.
Tak czy tak WIELKIE DZIEKI Nie ma to jak fachowiec.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Nie 22:19, 06 Gru 2009    Temat postu:

Mati, wcale nie jestem taka mądra, po prostu kombinuję z tym chodzeniem i michą. Może jak się Leo przegłodzi, a Wy zaczniecie kontrolować jego dostępność do jedzenia i zrobicie z tego rytuał i całe wielkie celebrity, to doceni to, co od Was dostaje.

A propos schodów - moja Saszka jest chora, ma problem z wstawaniem, wchodzeniem po schodach i z serduchem. Ponieważ w przeszłości była agresywna, to ja muszę kontrolować wszystko, łącznie z klatką schodową i przewidywać , kto się tam może pojawić i co pies może zrobić.
Mieszkamy na 3 piętrze bez windy i zawsze wchodziłam z suczką na smyczy. No, ale ponieważ jest chora, to na każdym półpiętrze był przystanek , żeby odpoczęła i popatrzyła przez okno, a na piętrze - żeby obwąchała drzwi sąsiadów.
Jakiś czas temu zaczęłam rzucać jej smycz, niech sobie odpocznie, a ona sobie tak stała i wyglądała przez te 3 kolejne okna, dopóki nie udawałam, że wbiegam na górę, albo nie dzwoniłam kluczami.
Dziś miałam do wniesienia 2 wielkie torby i psa na smyczy. Stwierdziłam, że niech się dzieje, co chce, ja idę, a suka niech sobie idzie w swoim tempie i odpięłam ją na dole ze smyczy.
I wiesz co?
Saszka była na 3 piętrze równo ze mną.

Oczywiście nie wierzę w jeden raz, bo to może był przypadek, więc po spacerze wieczornym zrobiłam to samo - wchodzimy na klatkę i odpięłam jej smycz, totalnie ją olewając.
Saszka była na górze równo ze mną.
A ja przez ostatnie miesiące litowałam się nad biedactwem, że takie chore, niech sobie dychnie, bo inaczej łapki nie wytrzymają albo serduszko wysiądzie...

Piszę to, żeby pokazać Ci, jakie te nasze futrzaki potrafią być cwane i jak doskonale wykorzystają każdą naszą chwilę słabości, żeby coś zyskać.
Co zyskiwała moja suka?
Nie wiem.
Może po prostu lubi patrzeć przez te okna, może uwielbia wąchać drzwi sąsiadów, żeby wiedzieć, co dziś mają na kolację i kto ich odwiedził, a może rzeczywiście potrzebowała sobie odpocząć. Wink

Psy nas zaskakują - więc warto jest zrobić coś, co i je zaskoczy i skłoni do współpracy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pon 1:54, 07 Gru 2009    Temat postu:

Yasmina Mati , oczekujecie zbyt wiele od swoich bardzo młodych psów .Gosia opisuje szczegółowo jak warto postępować z psem ucząc go , ale ta nauka nie trwa krótko.Nie ma takiej możliwości by wychować psa szybko.Nie ma na to leku ani nie ma jednolitej recepty.To proces ściśle powiązany z dorastaniem i trwa chcemy czy nie ok dwóch u niektórych ras trzech lat .W tym czasie wszystkie porady będziecie wykorzystywać wielokrotnie, często wracać do początku nauki .Większość czasu poświęconego na wychowanie psa to frustracja właściciela który ma poczucie straty czasu bo pies jest uparty i krnąbrny Smile Wychowując dzieci jesteśmy dużo bardziej cierpliwi i nie kłopoczemy się tam bardzo. Nie oczekujemy tak wiele. Wychowanie to szereg etapów związanych z dorastaniem i zmianami które zachodzą w psychice psa dorastającego .Nie ma psów upartych , jeśli takie myśli nasuwają się Wam to przeczytajcie jeszcze raz wątek .Nie da się wychować psa dzięki kilku poradom i po ćwiczeniach które trwają kilka tygodni lub więcej . Tak jak nie da się wychować dziecka złotym sposobem .Nie można pominąć psiej natury , poznawczej ciekawskiej , sprawdzania możliwości i wszelkich kombinacji związanych z młodością .To normalna kolej rzeczy związana ściśle z dorastaniem psa.Warto więc się do tego przygotować nastroić wówczas o wiele łatwiej jest przyjąć "porażki".Pamiętajcie też o okresach strachu one są niezmiernie ważne w wychowaniu psa . W wieku szczenięcym najważniejsza z spraw to nauczyć psa być odważnym ,więc nic na siłę, więc dużo poznawania świata odpowiednio dozowane treningi. Ważne nauczyć psa ,że wszystko co dobre jest od nas , że o każdą rzecz warto nas "poprosić ".To podstawowe zasady .Bez znajomości sygnałów którymi porozumiewają się psy trudno to dostrzec i dozować .Warto również nauczyć psa ,że nasze towarzystwo to zabawa i miłość bez nerwów Smile Reszta z czasem znacznie łatwiej pójdzie i będzie dużo mniej kłopotów.Wszystko wprowadzamy malutkimi kroczkami i nie ma najmniejszego sensu przechodzić do kolejnego etapu gdy pies nie ma doskonale wyuczonej pierwszej części zadania.Wręcz przeciwnie szybkie dodawanie trudności niezmiernie utrudnia wychowanie psa i często wprowadza kłopotliwe relacje Dlatego mamy wrażenie ,że nasz pies jest uparty Smile Warto również pamiętać o chwilach które są ponad siły psa ,są one bardzo widoczne , dlatego psy się zapierają i postanawiają nie iść dalej , to nie bez przyczyny to wynika z psiej mądrości warto to dostrzec i uszanować .Każdy z Waszych psów będzie inny w trakcie wychowania i będzie to rodziło niezmierną ilość pytań .To poszukiwanie sposobów i zrozumienie psiej natury.Na forum jest niezmiernie dużo wątków dotyczących wychowania , dużo również dobrych porad, poczytajcie .Życzę powodzenia i zrozumienia

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 20:13, 07 Gru 2009    Temat postu:

Witam.Cieszę sie bardzo że jeszcze jeden Fachowiec zabiera głos w sprawie naszych uparciuszków Smile I dziękuje.
Bobi (jeśli tak mogę zdrobnić... )-myślę że masz dużo racji pisząc że byc może za dużo wymagamy od piesków. Jednak uwagi i porady które Gosia tu mi udzieliła są niezwykle cenne i już dają efekty.
Nie jestem znawcą,jest to mój pierwszy pies i chyba dość nieudolnie podchodziłam do pewnych tematów -niby to wszytko jest takie oczywiste i proste ale ciężko wpaść na niektóre psie sztuczki.
Porażki niestety są frustrujące-ale widzę że jest to kwestia czasu i treningu wiec nie zamierzam sie poddawać.
Wezmę sobie wszytko do serca- co nam tu Bobi napisałeś,postaram sie za dużo nie wymagać od mojego maleństwa ale sumiennie i systematycznie pracować wykorzystując wszystkie cenne uwagi i sposoby od Gosi-bo naprawdę nam bardzo pomogła.

Gosiu kusi mnie żeby zrobić jak Ty,puszczając swoją sunie na klatce-jednak mam jakieś dziwne obawy że jak ktoś bedzie akurat wchodził z dworu to pies mi czmychnie a złapanie może graniczyć z cudem

Serdecznie wszystkich pozdrawiamy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eranet
Goldeniarz


Dołączył: 15 Paź 2009
Posty: 124
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tyczyn
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 0:24, 08 Gru 2009    Temat postu:

moja Roxi ma 3 m-ce, w niedzielę, żona wyjeżdżała autem z posesji i zanim sie brama zamknęła to Roxi zdążyła wylecieć, polecieć do sąsiada, ponieważ bramę miał otwartą i opędzlować miskę jego psa zanim ją złapałem. Ucieczki przed nami u tych maluchów to jednak chyba normalka, więc się Mati nie przejmuj... Śmieszne to było, ale wstydu trochę przyniosła a ona zadowolona...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YASMINA
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Wto 10:59, 08 Gru 2009    Temat postu:

Właśnie wróciłam ze spaceru i koniecznie muszę coś napisać. Poszłam z Casino jak zwykle na spacerek na tereny pokopalniane, gdzie jest mały stawik z kaczuszkami, łabądkami i, o zgrozo, wędkarzami. Nie żebym miała coś przeciw wędkarzom, tylko to ulubieńcy mojego Casino. Wpada w ich stanowisto i robi malą bonanzę. To również główne miejsce spacerów psiaków i ludzi z blokowiska.
Idę sobie z Casino, on biega luzem. Z daleka widzę idzie pani z pieskiem. Myślę sobie: "No to już koniec ... znów uganianie, słuchanie uwag Pani i wstyd" Postanowiłam nie zauważyć tego, że oczywiście Casino wypruł jak z torpedy do psiaka. Ide naprzód, jakby nic się nie stało, i co ...? Casino przywitał się z tym, nota bene, nudziarzem i ładnie mnie dogonił na zawołanie !!! )).
Kolejna próba. Idziemy dalej biegnie Pan w dresiku. Powtórzyłam sytuację. Pies nie zwrócił uwagi na biegacza!!! .
Kolejna próba. Idziemy dalej. Wędkarze. Omijam ich szybszym krokiem, by Casino został nieco w tyle, ale jeszcze przed wędkarzami. Wołam i uciekam, a on za mną, omijając wędkarzy!!!
Kolejna próba. Patrzę a tu Pan wrzuca kaczuszkom chlebek do wody. Powtarzam próbę jak z wędkarzami. Niestety nie powiodła się. Przybiegł dopiero jak wyłowił i wszamał chlebek Sad(((
Kolejna próba. Pan z bokserkiem. wołam a Casino nic. Pewnie piesek był bardziej atrakcyjny. Ide szybki krokiem naprzód. Zawołałam, Casino nic. No to schowałam się za drzewo i cierpliwie czekałam. Nieźle go wystraszyłam )). Biegał tu i tam, a panci nie ma.
Kolejna próba. Pan z kolejnym bokserkiem. Postępowanie jak poprzednio. Mijamy psa Casino już przy nim. Ja wołam i uciekam, a on za mną !!! ))

Casino był dziś REWELACYJNY !
Błagam Was powiedzcie, że już tak zostanie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Wto 11:16, 08 Gru 2009    Temat postu:

YASMINA - TY byłaś rewelacyjna, bo przestałaś się tak bardzo przejmować, stałaś się bardziej pewna siebie i Casiono to doskolnale wyczuł - dlatego też był rewelacyjny Wink
I zaczęłaś się ruszać, robić coś, co zwraca uwagę psa.
Chowanie się - super sprawa!

Będzie raz lepiej, raz trochę gorzej, ale kierunek macie nareszcie dobry. Sama widzisz, co dla psiaka jest najbardziej atrakcyjne - aport chlebka z wody( w końcu to golden), czasem jakiś inny pies, z którym trzeba się przywitać - reaguj więc ZANIM Casiono tak się w to wkręci, że przestanie Cię słuchać i pogna sprawdzić, co też tam jest fajnego.
Pamiętasz zasadę podczas nauki przywołania - nie wołaj, kiedy wiesz, że pies nie przyjdzie, przywołaj go wcześniej, kiedy dostrzeżesz potencjalne zagrożenie, albo jeśli jest już za późno i pies pogna do jakiegoś celu - chwilę poczekaj, aż zaspokoi ciekawość i odzyska rozum Wink

Możesz też wykorzystać te ciekawe rzeczy na spacerze np. obecność innego psa, z którym Casiono chce się przywitać, jako super-nagrodę. Czyli przywołujesz Casino do siebie wcześniej, a w nagrodę za ładne przyjście chwalisz i pozwalasz mu pobiec do tego psa.

Starsznie się cieszę, że mieliście taki fajny spacer - powodzenia na kolejnych i pisz, jak tam postępy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YASMINA
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Wto 11:23, 08 Gru 2009    Temat postu:

Gosiu nie masz pojęcie ile zawdzięczam forum i Twoim i bobka poradom . Dziękuję Wam za rady i za cierpliwość do takich żółtodziabów jak ja.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Czw 1:29, 10 Gru 2009    Temat postu:

Gosia sympatycznie napisała Smile , byłaś rewelacyjna , czyli załapałaś o co chodzi .Oczywiście będą porażki i super że będą , ważne jest by popełniać błędy i na nich się uczyć. Nie ma znaczenia jak usiądzie pies krzywo czy prosto, znaczenie ma to czy właściciel myśli i dostrzega to co może użyć jako nagrodę .Jeśli nauczysz się dostrzegać i analizować to co dostrzegłaś to właśnie o to chodzi .Konieczne jest przeczytanie książki Sygnały uspakajające są tam niezbędne informacje dotyczące zachowania psów.

Cytat:
Błagam Was powiedzcie, że już tak zostanie!

Nie tak nie zostanie Sad Do drugiego roku życia to ciągłe zmiany i coraz większa odwaga psa więcej możliwości by poznawać świat .Pies to skrzętnie wykorzysta .Ty będziesz miała wrażenie ,że włożona praca to marna praca.Ale ten "koszmar" minie gdy pies wydorośleje. Obowiązkiem właścicieli jest nie tracić wiary , trenować z wyczuciem, zmieniać i dostosowywać treningi do aktualnych potrzeb i możliwości psa -one będą się również zmieniały .Gdy przejdzie okres dojrzewania pies przypomni wszytko to czego go nauczyłaś i wówczas wyda Ci się idealnym psem .Taka wizja Cię czeka Smile To ile się nauczysz zależy od Ciebie to jak to wykorzystasz również .Teraz ciesz się nawet maleńkimi sukcesami one są niezwykłą nagrodą dla Ciebie .

Moja rada to w pewnym momencie używanie dziesięcio metrowej linki by przywołanie nie traciło na wartości , na razie jest ok , ale to się jeszcze zmieni i nie warto by pies uczył się ,że wołasz i to nic nie znaczy , odrobić to potem niezwykle trudno:)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
YASMINA
Ekspert


Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 1382
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: BYTOM

PostWysłany: Czw 18:23, 10 Gru 2009    Temat postu:

Bobek bardzo dziękuję . Nie zdawałam sobie sprawy, że to naprawdę tak ciężka praca, ale pocieszyłeś mnie, że efekty prędej czy później będą .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 10 Gru 2009    Temat postu:

A ja mam jeszcze takie jedno maluteńkie pytanko Embarassed
Jak nauczyć psa żeby wstał... Bo często mu sie zdarza że jak polegnie na podłodze,balkonie, klatce schodowej czy trawie to jest nie do podniesienia.
Kładzie sie do góry kołami i koniec ani rusz.
Jak wychodze na balkon muszę wziąć psa bo strasznie szczeka,ale jak sie położy to już amen.podnoszenie na siłę też nic nie daje bo gryzie i drapie pazurami jak kot, a ciężki jest więc to dodatkowy problem.
No i właśnie od czego zacząć naukę-wstań.
Bardzo proszę o jakąś małą wskazówkę bo smakołyki na ogół nie działają Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 3 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin