Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

uparty goldasek...
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:37, 10 Gru 2009    Temat postu:

To ja nie poradzę. Bajkę nauczyłam "wstań" przez smaki gdy podniosła kuper z siadu. Za smaki ona zrobi wszystko, więc szybko zakumała o co chodzi.
Cierpliwości i wytrwałości życzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:48, 10 Gru 2009    Temat postu:

Ojj...przyda sie dzięki.On tylko na szarlotkę reaguje.Przecież musiała bym jedną blachę dziennie piec

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Siugowa
Ekspert


Dołączył: 01 Kwi 2008
Posty: 1755
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opoczno
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:54, 10 Gru 2009    Temat postu:

Dwie blachy!
Ja też lubię szarlotkę! Very Happy
Tylko do Lublina trochę za daleko.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 22:58, 10 Gru 2009    Temat postu:

Cytat:
Jak nauczyć psa żeby wstał... Bo często mu sie zdarza że jak polegnie na podłodze,balkonie, klatce schodowej czy trawie to jest nie do podniesienia.
Kładzie sie do góry kołami i koniec ani rusz.
Jak wychodze na balkon muszę wziąć psa bo strasznie szczeka,ale jak sie położy to już amen.podnoszenie na siłę też nic nie daje bo gryzie i drapie pazurami jak kot, a ciężki jest więc to dodatkowy problem.


Mati - najpierw naucz go znaczenia komendy POZA sytuacjami w których się tak zapiera. Czyli naucz go znaczenia słowa "wstań", albo, jeżeli to masz "zepsute" - ucz zupełnie innej komendy np. po angielsku"STAND".
Zaczynasz naukę POZA tym kontekstem, kiedy psiak się zapiera, czyli robisz sobie normalną sesję szkoleniową ze skupieniem psa na sobie i nagradzaniem za dobrze wykonane zadanie, kończąc zawsze wtedy, kiedy uda mu się super wykonać zadanie i kiedy jeszcze bardzo chce pracować.
Szkolenie to ma być przyjemność i zabawa.
Wtedy smaczki zadziałają. Wink

A jak?
Na przykład tak:

http://www.youtube.com/watch?v=wcPnuCeHxfA

albo tak:

http://www.youtube.com/watch?v=SdDVZAA2K8o&feature=related

Potem miziaki, zabawa zabawką, a na koniec - podziękuj psu i nie zajmuj się nim przez chwilę, żeby skojarzył " ŁAŁ, kiedy coś dla pani robię, jest super, kiedy nic nie robię - jest nuuuda".

I stopniowo kiedy pies skojarzy, o co chodzi dodajesz do tego utrudnienia.
Jeżeli mały teraz wykłada się kołami do góry albo się zapiera, to prawdopodobnie znaczy, że nie rozumie, czego od niego chcesz albo ta sytuacja go przerasta.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:59, 10 Gru 2009    Temat postu:

DHL zostaje Very Happy
Z kruszonką czy cukrem pudrem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 23:07, 10 Gru 2009    Temat postu:

Kurcze super te filmiki...
Jak to miło popatrzeć jak tak szybko psy reaguję na komendę.
Leoś na "siad" jeszcze w miarę szybko reaguje,ale reszta to sie oszczeka,myli komendy kombinuje jak tu dostać smakołyka-ale na ogół wykona polecenie.
Dziękujemy razem z Leosiem za linki i wskazówki-i zabieramy sie od razu za ćwiczenie.
Serdecznie pozdrawiamy Cię Gosiu


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 23:38, 10 Gru 2009    Temat postu:

Mati, teraz sobie uświadomiłam, że Wy chyba nie macie podstawy szkolenia, czyli dobrego skupienia... przepraszam, mój błąd.
Zobacz tutaj, jak to zrobić - używamy klikera, ale możesz równie dobrze chwalić psa i nagradzać za to, że patrzy na Ciebie.
Zaczynasz w domu, czyli w jak najmniej rozpraszających warunkach, potem, kiedy już Leo wie, o co chodzi, wynosisz to na dwór - w spokojne miejsce i stopniowo zwiększasz stopień trudności.
Dobrze jest podzielić dzienną dawkę jedzenia - część pies dostaje w misce, a część - za pracę, albo w ogóle na jakiś czas zrezygnować z michy i cała porcja karmy tylko za naukę.

No i obiecany filmik:

http://www.youtube.com/watch?v=lrcoJTYMg0o

Powodzenia i ja Was także pozdrawiam cieplutko z zimnych Katowic.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Pią 1:09, 11 Gru 2009    Temat postu:

Cytat:
Kurcze super te filmiki...
Jak to miło popatrzeć jak tak szybko psy reaguję na komendę.

Dokładnie tak , są to psy które już rozumieją zasady nauki już mają wprawę , początek często jest trudniejszy , ale myśl dobra Smile Jeśli zaczynamy uczyć to odległość powinna być dość mała , to ułatwia zrozumienie .Dopiero gdy pies umie wykonać bezbłędnie zadanie dodajemy coraz to wyższe kryteria , ale stopniowo na tyle by pies je dokładnie poznał i zapamiętał .Dlatego napisałam że zbyt wiele chcemy od naszych psów Smile Jeśli tylko pies załapie smakołyk z ręki znika , natomiast wykonujemy taki sam gest jak podczas trzymania smakołyka .Po zaznaczeniu zachowania smakołyk trafia do pyszczka .Błędy to ruch podczas pokazywania zadania , powtarzane po klika razy komendy , nie precyzyjne , często różne do tego samego zadania zaznaczenie zachowania .Trzeba więc być cierpliwym i nauczyć się obserwować psiaka , widać kiedy nie rozumie zadania wówczas trzeba wracać do początku i zmniejszyć kryteria .
Podczas początkowej nauki skupiania warto wykonać jak najmniej ruchów i korzystniej jest nie głaskać psa , na trzecim filmiku głaskane psy/ labrador i charcik / są po głowie co wyraźnie sprawia im kłopot , to rozprasza i utrudnia psu zapamiętanie zadania dlatego korzystniej jest tak nie robić .Filmik doskonale obrazuje jak wielki kłopot sprawia dotykania , my często zupełnie nie zwracamy na to uwagi
http://www.youtube.com/watch?v=n2cC6LBD_Ug&feature=related

Na tym filmiku jest fajnie pokazane jak psiak myśli, ma pokazaną komendę za pomocą naprowadzenia / smaczek w ręku/ i wyczekanie właściciela aż się położy wówczas dopiero zaznaczenie zachowania i chwalenie.
http://www.youtube.com/watch?v=wd0yF9m3RBI
Jeśli dalej pracujemy z psem to chwalenie nie musi być wylewne , takie natomiast powinno być na zakończenie pracy .Jeśli nauczymy się schematu pracy i spokojnie wyczekamy to pies łatwiejsze ma zadanie.Co ważne schemat nie wprowadza nerwowych zachowań u psa .Ponieważ są drapieżnikami są niezwykle wrażliwe na każdy ruch i zwracają uwagę bardziej na to co się rusza niż na to co słyszą .Dlatego początki to spokojne pokazanie zadania a z czasem dopiero utrudnienia .
Gosia zwróciła uwagę na mądrą rzecz , uczcie się na początek podstaw potem będzie znacznie łatwiej Smile Jeśli nie mamy podstaw to nie warto iść dalej Jeśli nie nauczymy się tabliczki mnożenia to matematyka leży choćbyśmy się niezwykle starali Smile Ta samo wygląda nauka psa .Jeśli natomiast nasz pies nauczył się dobrze zadania to koniecznym jest podnoszenie stopniowe trudności inaczej karmimy psa za darmo i nie pójdziemy dalej z nauką .Dlatego ci którzy nie potrafią obserwować psa i jego pracy mówią ,że pies wszystko zrobi za smaczki , ale gdy ich nie ma pies nie wykonuje zadania . to nasz błąd Smile
Powodzenia


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 1:28, 11 Gru 2009    Temat postu:

Alinko, dziękuję Ci za mądre uwagi. To była pierwsza lekcja, na której ludzie jeszcze mają odruch , żeby co chwilę głaskać psa. Potem to im mija.
A propos Twojej wypowiedzi, tu jeszcze filmik nawiązujący do głaskania psa i pokazujący jak my - ludzi rozumiemy nagrodę, a jak pies się po takim złym dotyku wycofuje:

http://www.youtube.com/watch?v=cZ1etA1DpSA

Zobaczcie, jak opiekunka suczki na nią naciska, jak się nad nią nachyla i jak ją klepie i mocno głaszcze po głowie. I zauważcie, jak suczka na to reaguje - chce dostać smaczka , pragnie kontaktu z człowiekiem, ale na rany julek, nie takiego Rolling Eyes

A tu jeszcze mój ulubiony Ian Dunbar pracuje z obcym psem, zobaczcie, w jaki sposób uzyskuje skupienie na przewodniku:

http://www.youtube.com/watch?v=Saa13XvCdlI

Wink


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Pią 13:37, 11 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 22:29, 11 Gru 2009    Temat postu:

Gosiu, Alinko Smile Wasze uwagi są niezwykle dla nas cenne.
I faktycznie trochę zabrakło mi podstaw dobrej nauki i koncertowania odpowiednio uwagi.
I tak jak napisała Alinka mój pies jak nie czuł i nie widział smakołyka znacznie gorzej wykonywał polecenia-szczekał i patrzył na ręce.
I czas to zmienić-dzieki waszej czujności i profesjonalności .
Teraz musimy poczekać parę dni bo dziś mi znowu pokroili biedactwo i jest mocno cierpiące a ja cierpie razem z nim.
Miał mieć operowany tylko staw skokowy a dodatkowo poprawili mu biodro. Więc ma całą łapke obolałą.
Ale jak już wydobrzeje zaczniemy wszystko od początku tak ja radziłyście.
Chęć pomocy z waszej strony jest nieoceniona i bardzo Wam kobietki dziękujemy.
Ściskamy mocno.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 0:27, 12 Gru 2009    Temat postu:

Mati, a co znowu się dzieje Leosiowi, że miał taką operację???
Mam nadzieję, że wszystko juz jest OK, bo teraz TY musisz być silna za Was obu. I oczywiście - nie rozpieszzcać go za bardzo, a tylko w granicach rozsądku Wink
Trzymam kciuki za futrzaka, żeby szybko doszedł do zdrowia - i za jego mądrą panią, że szuka i się uczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Sob 1:53, 12 Gru 2009    Temat postu:

Cytat:
Zobaczcie, jak opiekunka suczki na nią naciska, jak się nad nią nachyla i jak ją klepie i mocno głaszcze po głowie. I zauważcie, jak suczka na to reaguje - chce dostać smaczka , pragnie kontaktu z człowiekiem, ale na rany julek, nie takiego

Aby zrozumieć o czym piszemy konieczne jest zapoznanie się z sygnałami za pomocą których komunikują się psy.Oprócz zbyt "nachalnego" kontaktu przeszkodą jest wiszący szalik i końcówki rękawiczek dzięki którym ręka jest jeszcze mocniejszym obrazem.Dla nas to są rzeczy mało albo wcale nie istotne .Jeśli chcemy uzyskać kontakt z psem dobre relacje, to nie zabiegajmy o nie, a czekajmy na ruch psa on nam wskaże drogę która jest kluczem do kontaktu .Tak dzieje się na filmie drugim Smile

Cytat:
A tu jeszcze mój ulubiony Ian Dunbar pracuje z obcym psem, zobaczcie, w jaki sposób uzyskuje skupienie na przewodniku:

Na drugim filmiku nie ma zapraszania do kontaktu , jest wyczekanie pies podejmuje decyzję i tę się nagradza .Dlaczego tak warto pracować bo wiele psów jest zaniepokojona naszym głosem, nachyleniem się nad nim, wyciągniętą ręką Dużo łatwiej jest mu na początek "zapoznać" się z nami gdy jesteśmy neutralni.Wówczas pies poszuka sposobu na zainteresowanie się nami i od tego zależy reszta , tu już bardzo różnie warto zauważyć sposób kontaktu wskazany przez psa.Ten pierwszy kontakt często jest podstawą relacji na zawsze Smile Tak jest na filmiku pies zabiega o kontakt i dostaje nagrodę .Reszta potoczyła się już lawinowo


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez bobek dnia Sob 1:56, 12 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 22:06, 12 Gru 2009    Temat postu:

Gocha2606 napisał:
Mati, a co znowu się dzieje Leosiowi, że miał taką operację???
Mam nadzieję, że wszystko juz jest OK, bo teraz TY musisz być silna za Was obu. I oczywiście - nie rozpieszzcać go za bardzo, a tylko w granicach rozsądku Wink
Trzymam kciuki za futrzaka, żeby szybko doszedł do zdrowia - i za jego mądrą panią, że szuka i się uczy.


Gosiu u Leosia zaczęło sie od dysplazji później zerwało sie więzadło w kolanie-ale tu jest wszystko już ok,a konsekwencje tego jest przeprostowywanie stawu skokowego.
4 tygodnie temu miał wycinany mięsień przywodziciel w pachwinie,a wczoraj miał być robiony tylko staw.skok. a podczas kontroli biodra wyszło że coś(nie pamiętam co-bo w ogóle nie wiele z wczorajszego dnia pamiętam) jeszcze bardzo trzyma ta nogę-no i trzeba było poprawiać Crying or Very sad
A staw skokowy-trzy sruby w kościach-połączone drutami-pod skórą.
Nie pytaj czy to koniec-bo nie wiadomo-w ciągu 2-3 tygodni się okaże.
Na razie muszę masować mu tą chorą nóżkę żeby mięśnie nie zanikły zupełnie-ciekawe czy są psi rehabilitanci?Ale może sama dam radę.
A z rozpieszczaniem Rolling Eyes Laughing no cóż weź tu go nie rozpieszczaj jak taki biedny-jak tylko wydobrzeje zabieramy sie do pracy nad uparciuszkiem Smile
Dziekuje jeszcze raz za pomoc Tobie i Alince. Wink
Pozdrawiamy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gocha2606
Szkoleniowiec


Dołączył: 26 Sty 2009
Posty: 841
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 22:27, 12 Gru 2009    Temat postu:

Biedaczysko... Dobrze, ża Leo ma takich kochających ludziów jak WY, na pewno uda Wam się go dobrze wyleczyć i przywrócić mu pełną sprawność.
Trzymam kciuki.

Co do rehabilitacji - są tacy specjaliści, ja właśnie z Saszką przez 2 tygodnie jeździłam na zabiegi i dziewczyna jest jako nowa, a wcześniej nie potrafiła sama wstać, przewracała się i chodzenie sprawiało jej wielki problem.
Laser, masaż całego ciała, ćwiczenia rozciągające i krioterapia ( a do tego lek na stawy bonharen) w ciągu tak krótkiego czasu zdziałały cuda.
Dla psa zdrowego ( a Saszka nie jest zdrowa - ma nowotwór) można jeszcze zastosować np. magnetoterapię czy solux.
Jeżeli masz kogoś takiego w Lublinie ( zapytaj weta albo na Uniwersytecie Przyrodniczym, może ktoś się tym zajmuje?) - to naprawdę warto skorzystać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
mati
Starszy goldeniarz


Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 254
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 15:11, 13 Gru 2009    Temat postu:

O to super że są i tacy specjaliści-nasz prowadzący prof.jest właśnie z Uniwersytetu Przyrodniczego-więc się dowiem o rehabilitacje-mówił że jest basen dla sierściuszków tylko na razie w remoncie.
Orientujesz się Gosiu ile minut i ilne razy dziennie najlepiej masować i rozciągać mu tą nóżkę żeby nie przesadzić?

Będziemy robić wszystko co w naszej mocy żeby pomóc Leosiowi Cool Konsultowaliśmy sie z dr.Bissenikiem-ale nie wiele mógł pomoc,musiała bym raz jeszcz prześwietlać psa-łącznie z biodrami-a było by to 4 usypianie-więc na razie się wstrzymamy.
I czasami zadaję sobie pytanie ile jeszcze ta biedna psina wytrzyma i w który momencie ktoś mi zarzuci że robie to wszystko z czystego egoizmu narażając go na ból po operacjach i stres.Bardzo chcę żeby Leoś był z nami,żeby był zdrowy-niechby sobie nawet kulał troszeczkę ale żeby go to nie bolało.A jak jeszcze kilka razy bedą musieli go kroić?
Crying or Very sad
Mam jeszcze pytanie o ten środek bonharen albo cartrophen-myslisz że
mógł by pomóc w naszym przypadku-nie wiele jest na ten temat informacji w internacie.Jaki jest to koszt i jak działa?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin