Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Jak oduczyc goldena agresji??
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Caarolinka
Goldeniarz


Dołączył: 25 Wrz 2008
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wejherowo - Bieszkowice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 16:25, 09 Sty 2009    Temat postu:

No dokładnie....ale musiał coś strasznego przeżyć albo doświadczyć jakieś przemocy ze strony ludzi ... ;(

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto 19:46, 13 Sty 2009    Temat postu:

A w nawiązaniu do tytułu. Czy ktos jest zainteresowany tym tematem http://www.goldenretriver.fora.pl/praca,8/testy-predyspozycji,2994.html
Question Question Question
Myśle, że takie testy bardzo mogą pomóc w określeniu poziomu agresji u psa


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martysia_newton
Goldeniarz


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 10:35, 25 Sty 2009    Temat postu:

Mój pies zaczyna się robić agresywny, kiedy... wita się z innym psem, obwąchują się i tamten drugi nagle na mojego z zębami...
Nagle w Newtonie budzi się jakiś dziwny stwór co by pogryzł, poszarpał i w ogóle...
Skąd się takie coś bierze? Przecież ona ma dopeiro 9 miesięcy...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 13:51, 25 Sty 2009    Temat postu:

Z tego wynika ze to nie Twoj pies jest agresywny.. tylko ten drugi... Newton po prostu moim zdaniem sie broni.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:30, 25 Sty 2009    Temat postu:

martysia_newton napisał:
Mój pies zaczyna się robić agresywny, kiedy... wita się z innym psem, obwąchują się i tamten drugi nagle na mojego z zębami...
Nagle w Newtonie budzi się jakiś dziwny stwór co by pogryzł, poszarpał i w ogóle...
Skąd się takie coś bierze? Przecież ona ma dopeiro 9 miesięcy...


Nie dopiero a już Smile . Kiedyś Corsa bawiła się z Lady i podbiegła do nich goldenka trochę nieustabilizowana Smile i po chwili rzuciła się na nie a już kiedyś rzuciła się na Lady. Corsa rzuciła sie na nią tak, że miałem problem, żeby małą oderwać od labradorki i utrzymać. Corsa miała wtedy chyba 5 miesięcy. Jakieś dwa misiące później zrobiła to rotweilerce która zaatakowała Lady tak dla wprawy bez nadmiernej agresji. Corsa wystartowała do niej i walnęła ją barkiem tak, że tamta fiknęła koziołka Twisted Evil . Następnie położyła sie na leżącej już Lady szczerząc kły i warcząc tak, że nikt nie śmiał do nich podejść. A myślę, że Corsa meldowała, żę Lady jest jej i zamorduje każdego kto się do niej zbliży.
Więc nie wykluczone, że Newton ze swoim ścisłym umysłem Very Happy potrafi rozróżnić kiedy trzeba dać odpór przeciwnikowi a wiedząc, że odpowiedź na atak ma być brutalna stosuje sie do zasad Very Happy
Ale niewykluczone, że masz problem bo może w postawie Newtona jest coś takiego co powoduje, że inny pies będzie próbował pokazać kto tu co Sad


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jerzy Włodarczyk dnia Nie 14:33, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DirrtyHarry
Goldeniarz


Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 14:43, 25 Sty 2009    Temat postu:

ja jak na razie staram się ograniczać kontakty Axela z psami których nie znam poza tym mało ma tu u mnie okazji do zabaw z innymi pieskami...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jerzy Włodarczyk
Przyjaciel forum


Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 21693
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 30 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Galomin - sioło k/Płońska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 15:35, 25 Sty 2009    Temat postu:

Łukasz. Może Axel ma mało okazji bo Ty mu ograniczasz kontakty z psami Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
DirrtyHarry
Goldeniarz


Dołączył: 18 Gru 2008
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Włocławek
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 16:35, 25 Sty 2009    Temat postu:

u nas w bloku jest pare psów ale z nimi niestety chyba nie ma możliwości zeby mój pies sie pobawił...pamiętam sytuację kiedy Axel biegał sobie swobodnie i ratlerek sąsiada podbiegł do niego zaczęli merdać ogonkami i być może nawet i zaczęliby się bawić gdyby nie reakcja sąsiada który podszedł i "przegonił" swojego psa do klatki używając w tym celu chlubki urwanej z drzewa...stwierdziłem że nie ma sensu tłumaczyć ani w ogóle się odzywać...a nie chcę też pozwalać mu na zabawę z przybłedami nie znam tych psów nie wiem czy są one zdrowe czy nie zagrażaja Axelowi

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 16:56, 25 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Mój pies zaczyna się robić agresywny, kiedy... wita się z innym psem, obwąchują się i tamten drugi nagle na mojego z zębami...
Nagle w Newtonie budzi się jakiś dziwny stwór co by pogryzł, poszarpał i w ogóle...
Skąd się takie coś bierze? Przecież ona ma dopeiro 9 miesięcy...

Nic nie dzieje się nagle , nie ma jak dać ci konkretnej odpowiedzi oprócz zapytania ,Czytałaś Sygnały uspakajające ?
Czy wiesz, że psy nie prowokują awantur?
Czy wiesz, że to gdzie ty w tym czasie jesteś i co robisz ma ogromne znaczenie ?
Czy się odzywasz ,jak podchodzisz na ogromny wpływ i znaczenie jeśli chodzi o zachowanie twojego psa ?
Czy twój pies jest wówczas na smyczy, a jeśli tak czy smycz jest naciągnięta czy luźna ?
Jeśli jest na smyczy to w jaki sposób podchodzisz do psiego kolegi , łukiem czy prosto , czy twój pies cię pociągnie wówczas czy nie ?
Czy wiesz, że dziewięć miesięcy to wiek w którym twój pies zaczyna sprawdzać co i ile może , to ważne ?
To oznacza,że twoja z psem rozmowa za pomocą sygnałów na ogromne znaczenie jeśli chodzi o powiedzenie mu ja biorę za tę sytuację odpowiedzialność ?
Reszta nie ma znaczenia , jaki to pies przy którym twój psiak jest i z jakim jest właścicielem .Większość psów jest nie wychowana bo nie mają pojęcia o tym ich właściciele ale to nie twój problem .
Twój pies zaczyna "dopiero grę wstępną " zabawę w dorastanie i czeka cie i każdego właściciela psa dużo , dużo cierpliwości i konsekwencji w postępowaniu .
Jeśli szczegółowo odpowiesz na pytania wówczas można dać odpowiedź .
Jednak jeśli nie wiedziałaś o psiej rozmowie i nie wiesz nic o sygnałach jak je zauważać jak się nimi posługiwać by wychować sympatycznego psa to czym prędzej zacznij się edukować a wówczas życie z dorastającym psem będzie znacznie łatwiejsze .No mi co ważne będziesz wiedziała dlaczego Smile W każdym razie z psem jest wszystko w porządku .Reszta to brak wiedzy i tyle a to zależy tylko od ciebie. Życzę więc owocnej nauki Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martysia_newton
Goldeniarz


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 20:42, 25 Sty 2009    Temat postu:

Bobek a co masz na mysli mowiac sygnaly uspokajajace?
Podchodze do innego psa. Obwochuja sie. Ogonki ZAWSZE do góry. I nagle..... tamten zaczyna warczec, to mój odpowiada warkiem, albo oba przybierają pozycje do zabawy, albo Newton przybiera pozycje do zabawy a ten drugi warczy to i mój nagle zaczyna.
Początek ZAWSZE jest taki sam. Obwąchanie, ogonki do góry. Postawa asekuracyjna.
Podchodzę na wprost, czasami łukiem.
Na napiętej smyczy bo on wtedy ciągnie. A jak mówię nie i się zatrzymuję to on wtedy siada i czeka.

I ponawiam: psa mam od miesiaca, jest adoptowany. Ciezko jest mi go oduczyc zeby ktorymi już nasiąkł a są one złe. On nie rozumie komend NIE, NIE WOLNO. Odwracanie uwagi też nie pomaga.

Niedlugo spacery zamienią się dla mnie w koszmar, i jedyne rozwiazanie zeby mi wlasnie nie obrywał rąk to kantar jak wczesniej pisałam. Nie chcialam kolczatki. Wolalam to pierwsze. Mniejsza krzywda.
Probowalam też jednoczesnie kantar z obrożą. Pózniej odpinałam smycz z kataru. Idzie ladnie dopoki nie ma innego psa. A jak ten sie pojawi na horyzoncie to chce do niego gnać. I odwracanie uwagi smakolykami, ani NIE, NIE WOLNO. Nie działa. Na szczescie mam wystarczajaco duzo sily jeszcze zeby go utrzymac. Ale jak bylo ślisko to pociągnął mnie na lodzie...

Nie jestem ignorantem, obchodzi mnie to co pies chce, jak sie zachowuje, ale nie ja go uczyłam najwazniejszych rzeczy a teraz mam problem. Bo on po prostu NIE POTRAFI inaczej sie zachowac. A ja chce zeby mnie słuchal i był grzeczny.
Przestał skakać na widok kazdego psa i nie ciągnał jak idziemy. Czasami jeszcze przystaje zeby cos powachac, mowie idziemy a on sie zapiera. Wtedy musze mocniej szarpnac zeby ruszyl i szedl dalej. Przeciez nie bede sie zatrzymywac kiedy ON chce za kazdym razem. Kiedy idziemy to idziemy, a kiedy wąchamy to ma na to swwój czas...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
bobek
Szkoleniowiec


Dołączył: 16 Kwi 2008
Posty: 652
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 13 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Białystok

PostWysłany: Nie 21:56, 25 Sty 2009    Temat postu:

Cytat:
Bobek a co masz na mysli mowiac sygnaly uspokajajace?
Podchodze do innego psa. Obwochuja sie. Ogonki ZAWSZE do góry. I nagle..... tamten zaczyna warczec, to mój odpowiada warkiem, albo oba przybierają pozycje do zabawy, albo Newton przybiera pozycje do zabawy a ten drugi warczy to i mój nagle zaczyna.
Początek ZAWSZE jest taki sam. Obwąchanie, ogonki do góry. Postawa asekuracyjna.

Dokładnie to miałam na myśli to są sygnały dzięki którym psy zapoznają się ze sobą i tak robię od zawsze od urodzenia
Cytat:
Podchodzę na wprost, czasami łukiem.
Na napiętej smyczy bo on wtedy ciągnie. A jak mówię nie i się zatrzymuję to on wtedy siada i czeka.

Podchodzenie łukiem jest ok , na wprost nie , jest trudne i zaczepnie odpierane przez psy .
To że siada to dlatego, że nie może inaczej , dla mnie to sygnał by odejść , bo za chwilkę może być awanturka .Na naciągniętej smyczy nie warto podchodzić bo tym sposobem podnosisz kark swojego psa, a jest to ewidentny sygnał psu na przeciw, że twój pies zaczyna awanturę

Cytat:
I ponawiam: psa mam od miesiaca, jest adoptowany. Ciezko jest mi go oduczyc zeby ktorymi już nasiąkł a są one złe. On nie rozumie komend NIE, NIE WOLNO. Odwracanie uwagi też nie pomaga.

Masz rację że nie pomaga powiem więcej , bardzo przeszkadza .
A że nie rozumie komend , to prawda bo nikt go nie uczył więc zacznij i po kłopocie Smile
Cytat:
Niedlugo spacery zamienią się dla mnie w koszmar,

Wiem rozumiem i staram się wyjaśnić dlaczego tak się dzieje
Cytat:
i jedyne rozwiazanie zeby mi wlasnie nie obrywał rąk to kantar jak wczesniej pisałam.

Ja n ie powiedziałam że kantar jest zły , tylko że nie jest rozwiązaniem , aby takie mieć , szukać potrzebna jest wiedza


Cytat:
Na szczescie mam wystarczajaco duzo sily jeszcze zeby go utrzymac.

Smile
Cytat:
Nie jestem ignorantem, obchodzi mnie to co pies chce, jak sie zachowuje, ale nie ja go uczyłam najwazniejszych rzeczy a teraz mam problem. Bo on po prostu NIE POTRAFI inaczej sie zachowac. A ja chce zeby mnie słuchal i był grzeczny.
Przestał skakać na widok kazdego psa i nie ciągnał jak idziemy. Czasami jeszcze przystaje zeby cos powachac, mowie idziemy a on sie zapiera. Wtedy musze mocniej szarpnac zeby ruszyl i szedl dalej. Przeciez nie bede sie zatrzymywac kiedy ON chce za kazdym razem. Kiedy idziemy to idziemy, a kiedy wąchamy to ma na to swwój czas...

To co piszesz jest ok , poza jednym , on ma problemy i żeby je zmienić potrzeba ci czasu by trenować i wiedzy by wiedzieć jak a wąchanie jest też sygnałem bo czasem tylko to pozostaje Czasem ten sygnał jest do ciebie Tak robią psy i już


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martysia_newton
Goldeniarz


Dołączył: 22 Sty 2009
Posty: 88
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 22:11, 25 Sty 2009    Temat postu:

dziwne.... dlaczego moje posty zniknęły???

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
izusia24
Miłośnik goldenów


Dołączył: 18 Sty 2007
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:47, 27 Sty 2009    Temat postu:

Mam podobny problem ze swoim goldenem jest agresywny ale w stosunku do innych psów, fakt ze najbardziej gdy na smyczy wtedy jest batrdzo odwazny, szczeka najeża się i wyrywa. W stosunku do ludzi jest bardzo towarzyski ale niewiem jak poradzić sobie z agresywnością do innych psów.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kesse
Przyjaciel forum


Dołączył: 07 Sty 2008
Posty: 11852
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 10 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: dolny śląsk
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 10:34, 27 Sty 2009    Temat postu:

Najlepiej jakbys napisała w jakim wieku jest pies , czy ma za soba jakies niemile przygody z psami? Czy socjalizowałas go?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Justa04
Goldeniarz


Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnobrzeg
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 22:33, 07 Maj 2009    Temat postu:

Witam a ja chciałabym się podzielić swoim bardzo świeżym problemem Sad
Goldy ma obecnie około 6 m-cy co dzień o godz 18 meldujemy się na łąkach tam bawi się z innymi goldenami i labkami rozpiętość wiekowa u psów jest różna od 6 m-cy do 18 m-cy tak mniej więcej wszystko było ok do czasu Confused
Na początku z racji że mój pies jest najmłodszy chciały go zdominować po kilku spotkaniach Goldy robił się coraz sprytniejszy zaczął powarkiwać i delikatnie podgryzać nie robiąc i psom krzywdy teraz kiedy tylko zdobędzie w psiej rywalizacji patyk albo inną zabawkę skacze z zębami nie pozwoli sobie jej odebrać kładzie na nią łapę i warczy jak tylko inne psy podchodzą nawet nie pozwala dojść do siebie swojej koleżance nie ma wyjątków poza mną mam nadzieję że i dziećmi tego nie sprawdzałam. Dziś rzucił się z zębami na dorosłego setera ten tylko pojawił się za blisko mojego psa nie zauważyłam żeby chciał go zdominować był tak zdenerwowany że kiedy córka podeszła do mnie a Goldy był w tym zasie na smyczy za karę odwrócił się w jej stronę kłapnął z daleka zębami sądzę że pomylił sobie córkę z seterem bo podeszła od tyłu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum GOLDEN RETRIEVER Strona Główna -> Wychowanie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 16, 17, 18 ... 21, 22, 23  Następny
Strona 17 z 23

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Forum.
Regulamin